Historia MG - Morris Garages

[CHAF]

Historia marki MG – od sportowych ikon do elektrycznej rewolucji

Cześć wszystkim! Dzisiaj wrzucam trochę historii marki, która ma w sobie tyle klasy, co zakręconych zakrętów na alpejskich drogach. Mowa oczywiście o MG – marce, która zaczynała jako brytyjska legenda, a teraz wpisuje się w trendy elektrycznej motoryzacji. Zaczynamy!

Początki – Morris Garages i era klasyków
MG, czyli Morris Garages, powstało w 1924 roku w Oxfordzie, założone przez Williama Morrisa. Ale to nie on był głównym motorem napędowym marki – to Cecil Kimber, szef sprzedaży, wpadł na pomysł, żeby przerabiać samochody Morrisa na bardziej sportowe wersje. I tak powstały pierwsze modele, które szybko zyskały uznanie za swoją dynamikę i styl.
Pierwszym hitem był MG 14/28, ale prawdziwa ikona to MG T-Series – małe, zgrabne roadstery, które podbijały serca miłośników sportowej jazdy. Kto nie zna modelu MG TC czy MG TD? To były auta, które definiowały, czym jest brytyjski sportowy samochód.

Złote lata 50. i 60. – MG A, MG B i wyścigowe sukcesy
Lata 50. to era MG A – auto, które wyglądało jak marzenie i jechało jeszcze lepiej. Potem przyszedł czas na MG B w 1962 roku – model, który stał się jednym z najpopularniejszych roadsterów wszech czasów. Lekki, z charakterystycznym designem i niezawodnym silnikiem, MG B był samochodem, który każdy chciał mieć w garażu.
MG nie tylko sprzedawało auta, ale też ścigało się. Marka miała ogromne sukcesy w wyścigach, np. w 24h Le Mans czy Targa Florio. To były czasy, kiedy MG było synonimem sportowego ducha.

Kryzys i zmiany właścicieli
Niestety, lata 70. i 80. to trudny okres dla MG. Kryzys paliwowy, zmiany w przemyśle motoryzacyjnym i problemy finansowe British Leyland (właściciela marki) sprawiły, że MG straciło trochę blasku. Mimo to, modele takie jak MG MGB GT czy MG RV8 próbowały utrzymać ducha marki.
W 2005 roku MG Rover zbankrutował, ale marka nie umarła. Przejęli ją Chińczycy z SAIC (Shanghai Automotive Industry Corporation) i zaczęli odbudowywać jej pozycję.

Nowa era – MG wchodzi w elektryki
Od kilku lat MG znów jest na topie, ale w zupełnie nowej odsłonie. Chińscy właściciele postawili na elektryfikację i tanie, ale dobrze wyposażone modele. MG ZS EV czy MG5 EV to auta, które zdobywają rynek w Europie, oferując przyzwoity zasięg i przystępne ceny.
Dla purystów to może nie to samo, co klasyczne roadstery, ale trzeba przyznać, że MG potrafi się dostosować do czasów. A teraz szykują nawet sportowego SUV-a MG Cyberster – elektryka z duszą sportowego coupe. Ciekawe, co na to Kimber?

MG to marka z ogromną historią, która przeszła przez wzloty i upadki. Od klasycznych roadsterów po elektryczne SUV-y – zawsze potrafiła zaskakiwać. Może nie ma już tego brytyjskiego ducha, ale wciąż ma w sobie coś, co przyciąga uwagę. A Wy co sądzicie o nowym MG? Dajcie znać w komentarzach!